1. Dzisiejsza uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata, to ostatni mocny akord
roku liturgicznego przed adwentowym wyciszeniem. W dzisiejszą niedzielę warto
zapytać siebie: na ile świadomie przeżywam rok liturgiczny i czynnie włączam się
w jego celebracje? Warto też spojrzeć wstecz i zrobić osobisty rachunek sumienia
z budowania, pogłębiania mojej przyjaźni z Bogiem i bliźnimi, z umacniania mojej wiary,
nadziei i miłości. Pamiętajmy, że zawsze jest czas i miejsce, aby to jeszcze naprawić.
Tylko zjednoczeni z Chrystusem możemy zdążać do jedności Królestwa, w którym Bóg
„otrze wszelka łzę” i będzie wszystkim we wszystkich.
2. W pierwszą sobotę powierzymy naszą wspólnotę parafian tych żyjących, ale również
tych, którzy odeszli już do Domu Pana, Tej, która jest naszą Królową, Matką litości,
Pośredniczką.
3. W przyszłą niedzielę wejdziemy w czas Adwentu, okresu radosnego i pobożnego
oczekiwania na przyjście Pana Jezusa, zarazem w ten piękny, choć krótki czas
wyciszenia i duchowego przygotowania. Ufamy, że rodzice pomogą dzieciom
w przygotowaniu lampionów na roraty, a w domach wieńców adwentowych.
Nasze ofiary będą przeznaczone na seminarium i instytucje diecezjalne.
4. Z prasy: Gość Niedzielny, Królowa Różańca Świętego [prenumerata na przyszły rok –35 zł].
5. Podziękowanie: za ofiary złożone na bieżące potrzeby kościoła i parafii.
– do adwentowego przygotowania kościoła zapraszamy: rodziny Piczak i Smoleń.
6. Można zamawiać intencje mszalne na przyszły rok. Starajmy się, aby w naszym
kościele była zanoszona modlitwa za naszych bliskich żyjących i zmarłych.
Zamówić i ofiarować Mszę św. jest najlepszym darem dla tych, których się kocha.
Intencje mszalne można zgłaszać wypisane na kartce z numerem telefonu: w zakrystii,
przez pocztę mailową [adres jest na naszej stronie parafialnej].
„Przestrzeganie przykazań wymaga zaangażowania wolnej woli.
Miłość nie jest uczuciem, lecz dobrowolnym wybraniem dobra.
Carlo mawiał, że aby życie stało się naprawdę piękne, trzeba
postawić na pierwszym miejscu Boga, a nie złudne, bałwochwalcze
kulty, które świat oferuje za „trzydzieści srebrników” i przynoszą
nam jedynie cierpienie i wieczną zgubę”.
mama o swoim synu bł. Carlo
Szczęść Boże!