1. Kończy się miesiąc poświęcony Najświętszemu Sercu Jezusowemu, to nie przestawajmy
modlić się słowami Litanii do Serca Pana Jezusa czy Koronki do miłosierdzia Bożego
albo Aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego. Jeśli zależy nam na naszym odkupieniu,
to trzeba nam wpatrywać się w przebite włócznią Serce Zbawiciela i coraz bardziej
być do Niego podobni.
2. Tak upodobnili się do Chrystusa dwaj Jego uczniowie, Apostołowie Piotr i Paweł,
których czcimy dzisiaj w liturgii. Dwa wielkie filary, na których wznosi się Kościół
rzymskokatolicki: Święty Piotr jest wyznaczonym przez Chrystusa gwarantem,
że Kościoła nie zwyciężą żadne, nawet piekielne moce oraz Święty Paweł, który głosił
Ewangelię poganom. Dzisiejsza uroczystość jest okazją do podziękowania Panu Bogu
za posługę wszystkich następców Świętego Piotra, zwłaszcza ostatnich papieży:
Świętego Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Niech staną się dla nas drogo-
wskazem na drodze wierności i komunii z Bogiem.
3. W Pierwszy Czwartek pragniemy dziękować Panu Bogu za dar Eucharystii, będziemy się
też modlili o liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne.
– godz.16.30: Adoracja Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie i okazja
do miesięcznej spowiedzi świętej.
4. W Pierwszą Sobotę pragniemy oddać cześć Niepokalanemu Sercu Maryi Panny
oraz czcimy Ją jako Królową Polski.
5. W przyszłą niedzielę nasze ofiary będą przeznaczone na seminarium i instytucje
diecezjalne.
6. Z prasy: Gość Niedzielny.
7. Podziękowanie: za ofiary złożone na potrzeby Stolicy Apostolskiej,
za przygotowanie kościoła, za skoszenie trawy.
– do przygotowania kościoła zapraszamy: rodz. Ptak i Wolmerg.
8. Można zamawiać intencje mszalne. Starajmy się, aby w naszym kościele była
zanoszona modlitwa za naszych bliskich żyjących i zmarłych. Zamówić i ofiarować
Mszę św. jest najlepszym darem dla tych, których się kocha. Intencje mszalne można
zgłaszać wypisane na kartce z numerem telefonu: w zakrystii, przez pocztę mailową
[adres jest na naszej stronie parafialnej].
„Carlo był naprawdę dobrym chłopcem. Nigdy nie słyszałam, żeby
przeklinał. Nieskory do kłótni, roztropny, zawsze słuchał nauczycieli.
Nie trzeba go było strofować. W przeciwieństwie do swoich rówieśników
nie chełpił się zamożnością swoich rodziców, był skromny”.
siostra Miranda, nauczycielka plastyki o bł. Carlo
Szczęść Boże!