Dlaczego szatan częściej atakuje 30-latków? Wieloletni Egzorcysta wyjaśnia!

Dlaczego szatan częściej atakuje 30-latków? Wieloletni Egzorcysta wyjaśnia!

Ks. Jan Szymborski ma 89 lat. Był wieloletnim egzorcystą archidiecezji warszawskiej. Po ukończeniu specjalnego kościelnego kursu zaczął pomagać ludziom opętanym oraz dręczonym przez siły zła. Uleczył 30 opętanych i aż 3 tysiące dręczonych. Autor książki “Egzorcyzmy a moce ciemności”.

Ks. Szymborski udzielił swego czasu krótkiego wywiadu dla “Super Expressu”. Egzorcysta mówił w nim o dość nowym zagrożeniu demonicznym, jakie czyha na ludzi w … Internecie. Zwłaszcza na mężczyzn w sile wieku. – Dziś łatwo o opętanie, bo przez Internet czy telewizję otaczają nas obrazy zła, a widząc zło, przyciągamy je do siebie – tłumaczy ksiądz Jan Szymborski.

W swoim życiu duszpasterskim, ks. Jan wypędził ponad trzy tysiące złych duchów: – Nie boję się Szatana, nigdy się go nie bałem – mówi egzorcysta. Na pierwszy rzut oka w skromnym i cichym staruszku trudno rozpoznać wojownika. Ale pozory mylą – uciekają przed nim najgroźniejsze diabły. I te, które potrafią opętać człowieka, i te, które męczą go różnymi zjawami. – Tych pierwszych jest niewiele, drugich bardzo dużo – mówi egzorcysta. Jego zdaniem, najbardziej narażeni na opętanie są ludzie po 30. roku życia. – Jest to związane z ich emocjami – twierdzi duchowny. Po prostu ludzie w pewnym wieku są bardziej otwarci na zło niż młodzież. A zło przychodzi do nas wszystkimi możliwymi drogami. Wykorzystuje też nowinki techniczne, np. Internet. Pozostając długo w sieci, narażamy się najbardziej. – A opętanie to nic przyjemnego – dowodzi egzorcysta. To zniewolenie, dręczenie, które przypomina bicie. Bóle przychodzą nagle, są niezrozumiałe dla lekarzy. Inni mają niepojętego pecha. Czasami diabeł psuje każdą dobrą relację z ludźmi. Ale najgorsze są nocne zwidy – postaci stojące przy łóżku lub nakazujące samobójstwo.

Najmłodszym “pacjentem” ks. Szymborskiego było 4-letnie dziecko przyniesione przez rodziców. Budziło się w nocy, widziało postaci. Na szczęście modlitwy egzorcysty pomogły. – Do egzorcyzmu nie potrzeba żadnych przedmiotów, wystarczy władza przekazana przez Kościół – mówi duchowny. Najpierw następuje modlitwa błagalna do Boga, potem zaczyna się wydawanie rozkazów Szatanowi. Zdarza się, że opętani zaczynają mówić wtedy cudzym głosem i w nieznanym języku. A dzieci bluźnią, mówią jak dorośli. Chociaż każdy uciekłby wtedy gdzie pieprz rośnie, ks. Szymborski nigdy się nie boi. Gdy diabeł czuje nasz strach, atakuje ze zdwojoną siłą.

Źródło: http://www.fronda.pl

komentarze zostały wyłączone